Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2021

Rok 2016, czyli jak to właściwie było z tym Czarnobylem

Obraz
  Chciałabym zabrać was dzisiaj w podróż, od której wszystko się zaczęło. Była ona dla mnie ważna i pierwsza na wiele sposobów: pierwsza samotna wyprawa, pierwszy wyjazd poza granice Polski, pierwszy raz na Wschodzie. Nie pamiętam już, w którym momencie postanowiłam, że pojadę. Był marzec 2016 roku, byłam wtedy na czwartym roku studiów. Zbliżała się okrągła, trzydziesta rocznica awarii w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej i w sieci pojawiały się coraz to nowsze artykuły opisujące tamte wydarzenia. Interesowałam się tym tematem już od roku i muszę przyznać, że pochłonął mnie bez reszty. Tym, co początkowo przykuło moją uwagę, była skala zjawiska; wszak każdy z nas widział kiedyś opuszczoną fabrykę czy inny budynek, ale czy jesteście sobie w stanie wyobrazić opuszczone miasto ? Przeglądając zdjęcia i inne materiały dotyczące awarii w Czarnobylu, w naturalny sposób najbardziej poruszył mnie ludzki wymiar tej historii. Tysiące losów od tego momentu miało podzielić się na świat przed 26 kwi