Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

W podróży nie wszystko jest smerfne

Obraz
Kolejny dzień postanowiliśmy spędzić mimo wszystko na odeskiej Otradzie - znaleźliśmy wystarczająco oddalone od innych plażowiczów leżaki, rozstawiliśmy parasol i staraliśmy się ignorować mieszającą się muzykę oraz pana od gorącej kukurydzy. Otóż po wielu przygodach i niewygodach przyszedł wreszcie czas zupełnie zasłużonego, słodkiego lenistwa na plaży. Nie planowałam dziś żadnego zwiedzania, żadnych wypraw w nieznane, żadnego gubienia się ani wyzwań logistycznych. Dziś mam urlop od bycia szalonym podróżnikiem. Przeglądałam właśnie facebooka, gdy natrafiłam na jeden, niewinny pościk. "Kto jedzie jutro z Odessy do Naddniestrza?" Aż prawie z leżaka spadłam. Właściwie planowałam jechać sama któregoś dnia, ale wobec takiego zbiegu okoliczności postanowiłam zadziałać spontanicznie. Napisałam wiadomość prywatną i zaczęliśmy ustalać szczegóły. Któregoś dnia, gdy wybraliśmy się z Arkiem na Priwoz, zajrzałam na pobliski dworzec autobusowy. Podeszłam do stanowiska z maleńkim okienki